Dobry czas na zmianę ogumienia
   09/14/2016 14:30:21    Comments 0

Przy okresach przejściowych lato-zima, zima-lato wszyscy stajemy przed dylematem czy zmienić już opony w samochodzie, czy jeszcze poczekać?

Kiedy zmienić opony na letnie?

 

Jeżeli mieszkamy na nizi­nach i nie wybieramy się na wiosenne wakacje narciarskie, wymieńmy koła na letnie jak najszybciej. Najlepszym momentem jest przełom marca i kwietnia. Co innego mieszkańcy terenów górskich i ci, którzy wybiera­ją się na narty - oni powinni jeszcze poczekać.

 

Opony zimowe używane na suchych i przyczepnych nawierzchniach przy wyso­kich temperaturach mało, że nie zapewniają optymalnej kierowalności auta, to niszczą się niezwykle szybko. Chodzi przede wszystkim o miękką mieszankę gumową, z której zrobiono ich bieżnik. Gdy nie jest ślisko, guma szybko się zużywa, a w wysokich temperaturach może się utwardzać (wulkanizować) i po kilku mocnych przegrzaniach stra­ci wiele ze swych zimowych własności. Na przyczepnej jezdni krawędzie kostek bieżnika zostaną zaokrąglo­ne, a sprawność opony w wa­runkach zimowych drastycz­nie spadnie.

 

Co zrobić z zapasowym kompletem opon?

 

W najlepszej sytuacji są ci, którzy zdecydują się na mod­ną obecnie usługę warsztato­wą - przechowanie kół lub opon Klienta do następnego sezonu. Gdy okaże się, że musimy opony przechować sami, pamiętajmy o prostej czynności: te, które trafią do magazynu, należy umyć. Po­zbędziemy się z nich agresywnych chemikaliów. Czy są to całe koła, czy opony luzem, zalecamy, by przecho­wywać je w opakowaniu: bar­dzo dobre są odpowiednio du­że worki foliowe. Kurz nie szkodzi oponie, ale warto chronić ją przed światłem, chyba że jest przechowywana w ciemnej piwnicy. Jeżeli są to opony luzem, worek nie po­zwoli, by przypadkowe śmie­ci dostały się do ich wnętrza.

 

Sztuka przechowywania opon

 

regał z oponamiKompletne koła można układać na boku w stosie po kilka sztuk, na stojąco, w ste­lażu czy zawieszone na ścia­nie. Żadna z tych pozycji nie spowoduje zniszczenia opo­ny, dopóki w kole jest powie­trze pod ciśnieniem. Niektó­rzy zalecają zmniejszenie ci­śnienia do połowy, ale nawet i to nie jest konieczne.

 

Opony luzem można skła­dować leżące bokiem w sto­sie, ale nie więcej niż cztery, pięć na sobie. Można je po­stawić pionowo, na bieżniku (np. w regale). Zaleca się, by stojącą oponę co miesiąc, dwa miesiące nieco obrócić. Nato­miast nie wolno wieszać opon na hakach czy drągach. Miejscowe obciążenie stopy opony (krawędzi otworu, osadzanej w obręczy) spowo­dować może jej uszkodzenie.

 

Idealnym miejscem prze­chowywania opon jest ciem­ny, nieogrzewany, suchy ma­gazyn, np. piwnica bez pieca i grzejników. Najgorsze miej­sce natomiast to przestrzeń otwarta, narażona na opady deszczu i nasłoneczniona. W takiej sytuacji należy opo­ny naprawdę dobrze zabez­pieczyć workami foliowymi. Oczywiście trzeba też unikać miejsc, w których przecho­wujemy chemikalia.